Kamil Liberadzki, Doradca Przewodniczącego KNF, wziął udział w panelu „Czy w Polsce powinien powstać bank inwestycyjny? Optymalny rozwój bankowości inwestycyjnej w Polsce”. Panel odbył się w ramach Kongresu Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej, którego organizatorem jest Europejski Kongres Finansowy.

Główne tezy wystąpienia Kamila Liberadzkiego:

• „W Polsce potrzebny jest „rasowy” bank inwestycyjny, gdyż lokalny rynek obligacji i innych instrumentów finansowych denominowanych w złotym (derywatów) jest wciąż słabo rozwinięty” – powiedział Kamil Liberadzki. Dodał, że najlepiej, gdyby w Polsce, przejąć model, który funkcjonuje m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji oraz Niemczech.  
• “W Polsce  funkcjonuje bankowość inwestycyjna oferowana przez banki uniwersalne. Skala tej działalności jest relatywnie niewielka. W przypadku jej wzrostu powinno to wyglądać tak, że noga inwestycyjna i noga depozytowo-kredytowa, powinny być rozdzielone, także na potrzeby likwidacji/resolution i funkcjonować podpięte pod holding. Tego w Polsce nie ma, a to się dzieje w krajach, o których wspomniałem i chciałbym, żeby docelowo taki model i taki bank powstał w Polsce”.
• “Wydaje mi się, że w Polsce brakuje właśnie takiego zwiększenia skali bankowości inwestycyjnej. Musimy mieć bank, który zaoferuje derywaty i będzie w stanie obejmować obligacje przedsiębiorstw, także banków uniwersalnych. Jeżeli banki w większym stopniu mają udać się na rynek kapitałowy ze względu na wymóg MREL czy też WFD, potrzeba takiej instytucji istnieje” - powiedział Kamil Liberadzki.