Jacek Jastrzębski, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, wystąpił na Konferencji Regulacji Rynku Kapitałowego „Bieżące wyzwania prawne branży rynku kapitałowego” organizowanej przez Izbę Domów Maklerskich.
Temat wystąpienia: „Co zrobić żeby rynek kapitałowy był atrakcyjny dla inwestorów?”
I.
1. Kierunek mojego wystąpienia wyznaczają trzy elementy. Po pierwsze – gospodarzem dzisiejszej konferencji jest Izba Domów Maklerskich – organizacja zrzeszająca firmy inwestycyjne, będące istotną kategorią profesjonalnych pośredników, których sposób działania determinuje jakość i efektywność funkcjonowania rynku kapitałowego. Po drugie – tematem konferencji są „bieżące wyzwania prawne rynku kapitałowego”. Po trzecie – temat mojego wystąpienia, który uzgodniłem z Prezesem Waldemarem Markiewiczem brzmi: „Co zrobić żeby rynek kapitałowy był atrakcyjny dla inwestorów”. W moim wystąpieniu będę chciał połączyć te trzy wątki. Zwrócę więc uwagę na rolę firm inwestycyjnych i znaczenie regulacji w zwiększaniu atrakcyjności rynku dla inwestorów.
2. Jako słowa-klucze mojej wypowiedzi już teraz chciałbym podkreślić następujące hasła: „działanie w najlepszym interesie klienta” i „budowa długoterminowych relacji opartych na wzajemnym zaufaniu”. Regulacje są w tym zakresie tylko narzędziem, które zarówno Wy – jako kluczowa grupa profesjonalnych uczestników rynku, jak i my – jako nadzór finansowy, musimy wdrożyć, wypełniając wskazane przeze mnie pojęcia odpowiednią treścią.
II.
3. Konieczność działania rzetelnego i profesjonalnego, w najlepszym interesie klientów lub uczestników funduszy, jest jedną z głównych zasad, wyrażoną w przepisach regulujących działalność firm inwestycyjnych i TFI. To nie jest pusty przepis, ale dyrektywa działania firm w stosunku do klientów, którą często weryfikujemy.
4. Działanie w najlepszym interesie klienta wiąże się również ze zrozumieniem jego potrzeb. Podmioty nadzorowane muszą dokładnie badać potrzeby inwestorów, a następnie na nie odpowiednio reagować. Firmy inwestycyjne już teraz są zobowiązane w ustawie o obrocie do przeprowadzania m.in. testów odpowiedniości, adekwatności, oceny grup docelowych i całego procesu zarządzania produktowego w przypadku firm inwestycyjnych. Mamy szczegółowe i bardzo dobre dla klientów ramy prawne, w których się poruszamy.
5. Wiemy, że wdrożenie tych wymagań było wyzwaniem. Spora część klientów jednak wciąż nie inwestuje w to, co jest dla nich najbardziej odpowiednie, ponieważ firmy nie zawsze dostarczają pełnej odpowiedzi na potrzeby inwestorów.
6. Problem jest często tzw. „short-termizm” i działanie na zasadzie „tu i teraz” – i to po obu stronach relacji kontraktowych, zarówno ze strony podmiotów profesjonalnych jak i klientów.
7. Niektóre profesjonalne podmioty działające na polskim rynku niekiedy koncentrują się szczególnie na sprzedaży ryzykownych produktów w celu generowania bieżącego przychodu. Z danych GPW wynika, że rosną obroty produktami strukturyzowanymi. Te notowane na giełdzie, to w znacznej większości produkty bardziej ryzykowne, bez ochrony kapitału.
8. Część klientów faktycznie może poszukiwać wysokich, lewarowanych zysków. Nie każdy ma jednak tak wysoką skłonność do ryzyka. Oferta musi być szeroka i nie może wyłącznie opierać się na takich wysoce ryzykownych produktach, które na koniec okazują się niezrozumiałe. To wyzwanie, z którym mierzymy się od lat, a na które KNF co roku wskazuje tworząc m.in. raporty o rynku Forex czy prowadząc kampanie edukacyjne. Stanowią one oczywiście jedynie uzupełnienie standardowych działań nadzorczych, czy to w ramach nadzoru bieżącego, działań inspekcyjnych czy też postępowań sankcyjnych.
9. Na rynku musi panować przekonanie, że każdego z klientów należy traktować indywidualnie. Część klientów chce inwestować długoterminowo, inni spekulacyjnie. Przykładowo, dla klienta atrakcyjne mogą być stabilne, choć niższe stopy zwrotu w długim terminie. Uważamy, że duże grono inwestorów potrzebuje niskokosztowych i mniej ryzykownych, a zarazem prostych produktów, które dadzą im długoterminową perspektywę zysku. Rozumiemy, że obecnie trudno jest rynkowi kapitałowemu konkurować z bankami i ich lokatami czy obligacjami skarbowymi, dającymi gwarancje dużych oraz nieobarczonych wysokim ryzykiem zysków. Firmy inwestycyjne próbują więc przebić się z instrumentami wysokiego ryzyka dla klientów. Nie można jednak takich produktów, które niosą ze sobą prawdopodobieństwo straty przewyższające możliwości klientów, przedstawiać jako jedyną alternatywę inwestycyjną – zwłaszcza wobec lokaty bankowej.
10. Widzieliśmy na rynku dramatyczne konsekwencje prezentowania klientom oferty produktów inwestycyjnych jako odpowiednika lokaty bankowej czy zachęcania do przenoszenia środków z lokat bankowych na instrumenty finansowe – obligacje lub certyfikaty inwestycyjne. Z konsekwencjami takich praktyk sprzedażowych z punktu widzenia wiarygodności rynku finansowego i zaufania doń wspólnie mierzyliśmy się latami i nadal poniekąd się z nimi mierzymy. Naszą wspólną odpowiedzialnością jest wyciągnięcie z tego wniosków.
III.
11. Działanie w najlepszym interesie klienta to również dbanie o jakość materiałów i komunikacji, które są przekazywane przez firmy. UKNF regularnie przygotowuje stanowiska czy uczestniczy w pracach organów europejskich.
12. Przygotowywanie materiałów słabej jakości może przeradzać się wręcz w zaszywanie sprzedaży produktów nieodpowiednich czy oszukiwanie klientów. Wciąż problemem jest korzystanie z takiej niewiedzy klientów. Celem niektórych podmiotów nie jest budowa stałej relacji, tylko realizacja celów sprzedażowych, kosztem, niestety, rzetelnej informacji. Obserwujemy przypadki ukrywania przed klientami kosztów, które ponoszą przy zawieraniu transakcji np. na instrumentach pochodnych.
13. Podsumowując, uważamy, że należy budować sukcesywnie bazę długoterminowych klientów i wzajemną lojalność klientów wobec firm i odwrotnie. Pomaga w tym bardzo uważne definiowanie np. grup docelowych produktów przez firmy inwestycyjne oraz dystrybucja instrumentów finansowych w sposób właściwy i rzetelny wobec klienta. Istotna jest również szeroka i przejrzysta oferta produktowa.
IV.
14. Odpowiedzią na problemy zdiagnozowane przez Komisję Europejską w zakresie nieodpowiadającego oczekiwaniom i ambicjom zainteresowania inwestorów detalicznych rynkiem kapitałowym ma być pakiet określany jako Retail Investment Strategy. Będzie o nim mowa na dzisiejszej konferencji. Pakiet ten ma zapewnić, że inwestorzy detaliczni znów będą zainteresowani inwestycjami, ponieważ obecnie ten trend spada. Komisja Europejska uważa, że problemem są np. zbyt wysokie koszty dla klientów czy niewłaściwa informacja marketingowa.
15. Podzielając dążenie do zwiększenia zainteresowania inwestorów detalicznych rynkiem kapitałowym, uważamy, że wszelkie rozwiązania w tym zakresie powinny należycie uwzględniać zróżnicowanie krajowych rynków kapitałowych – pozwalając odpowiednio dostosować szczegółowe rozwiązania do specyfiki i struktury każdego z rynków. Jestem przekonany, że te kwestie będą dziś przedmiotem dyskusji.
16. W każdym razie należy zgodzić się z podejściem zakładającym, że inwestor detaliczny co do zasady potrzebuje produktu zrozumiałego i prostego w swojej konstrukcji, taniego oraz przynoszącego adekwatne do ryzyka stopy zwrotu. Te warunki należy uznać za fundament do budowania długoterminowych relacji z klientami. Podmioty na rynku finansowym muszą utrzymywać taką bazę produktów, która odpowiada na potrzeby, cele czy warunki finansowe szerokiej bazy klientów i które pozwalają na budowanie świadomości finansowej i długotrwałych relacji z klientami. Jest to wyzwanie, również regulacyjne, aby stworzyć ramy i środowisko dla takich produktów. W poszukiwaniu takich nowych instrumentów, umożliwiających długoterminowe oszczędzanie, pochylamy się np. nad listami zastawnymi, które są dłużnym, zabezpieczonym instrumentem finansowym. Jego upowszechnienie wśród klientów detalicznych z jednej strony zapewniłoby im możliwość stabilnego, bezpiecznego długoterminowego oszczędzania i lokowania środków, a z drugiej – dostarczyłoby źródeł takiego finansowania akcji kredytowej w zakresie kredytów hipotecznych. Działania zmierzające do realizacji tych celów są wśród naszych aktualnych priorytetów nadzorczych, spodziewamy się też kontynuować je w kolejnych latach.
V.
17. Zmierzając do zakończenia mojego wystąpienia, chciałbym zaznaczyć, że mamy też powody do optymizmu. Widzimy trend inwestowania długoterminowego, co zapewne stanowi też konsekwencje rosnącego poziomu zamożności społeczeństwa. Zgodnie z Ogólnopolskim Badaniem Inwestorów Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych z 2022 roku, inwestorzy na akcjach czy ETF coraz chętniej utrzymują te instrumenty w terminie dłuższym niż rok. W porównaniu z 2015 rokiem, kiedy tylko 35,1% klientów utrzymywało ETF w terminie dłuższym niż rok, to w 2022 roku jest to już 84,1%. Podobny trend widać po akcjach. Jest to kierunek pozytywny, co należy odnotować zwłaszcza w kontekście tego, że w Polsce kultura oszczędzania jest od długiego czasu nadal w fazie budowy. Przykładowo w 2022 roku Miesięcznik Bank wskazał, że regularnie zbiera oszczędności wyłącznie 20% Polaków, jednorazowo czy sporadycznie – 46,8%.
18. Wpływ na podejmowanie decyzji o długoterminowym inwestowaniu mogłyby mieć różnego rodzaju pozytywne bodźce dla inwestorów. Warta rozważenia jest popularyzacja np. w funduszach kierowanych do klientów detalicznych rozwiązań, które są dostępne inwestorom dysponującym większymi aktywami. Przykładowo, może to być np. niepobieranie części opłat przez TFI w przypadku utrzymywania przez klienta środków w funduszu przez odpowiednio długi okres, czy też powiązania ich wysokości z długością okresu inwestycji. Byłoby zdrową praktyką przeznaczanie części środków wydatkowanych na wynagrodzenie dla dystrybutorów na premiowanie długoterminowych inwestycji klientów.
19. Skoro klienci są źródłem kapitału i płynności, podmioty na rynku muszą zachęcać do oszczędzania. Już teraz widać, że nowe rozwiązania w zakresie produktów długoterminowych, takie jak plany oszczędzania w PPK, generują przepływy pieniężne i w dłuższej perspektywie mogą mieć pozytywny wpływ na płynność i wiarygodność rynku. Stanowią one również dobre bodźce do oszczędzania dla klientów.
20. Jest to kolejny argument za rozszerzaniem oferty oszczędzania kapitałowego. To wyzwanie, również regulacyjne, żeby takie plany czy produkty (PPK, IKE, IKZE) tworzyć, bo dopływ kapitału długoterminowego ma dla rozwoju rynku oraz całej gospodarki kluczowe znaczenie.
21. Jest to istotne tym bardziej, że takie oszczędności muszą być budowane w obliczu rosnącej konkurencji z zagranicy, której katalizatorem jest swoboda przepływu kapitału i usług w ramach Unii Europejskiej. Podmioty zagraniczne, często mając przewagę wielkości posiadanych aktywów, są w stanie oferować rozwiązania tańsze dla klientów. Klienci, jak widać z danych, się na tę zagranicę „otwierają”, a polski rynek na tym odpływie bardzo mocno traci. Widzimy tendencje zwiększonego zainteresowania produktami typu zagraniczne ETF, ale również akcjami spółek zagranicznych. Powinniśmy odpowiadać na potrzebę dostępności, żeby zatrzymać odpływ kapitału, który może mieć negatywne skutki dla polskiej gospodarki.
22. Wszystko, o czym mówiłem, pokazuje jak istotne jest zatem budowanie zaufania wśród inwestorów, przez działanie podmiotów na rynku kapitałowym w najlepszym interesie klientów. My jako KNF również o ten interes dbamy. Trzeba pamiętać, że zaufanie buduje nie tylko markę pojedynczego podmiotu, ale cały obraz sektora. Zaufanie budują wszyscy uczestnicy rynku, a zniszczyć może każdy z nich. Buduje się je latami, a niszczy – w mgnieniu oka. Od początku mojej misji w KNF podkreślam, że nawet jedna firma – przysłowiowa „czarna owca” – która nie dopełni swoich obowiązków, może wpłynąć na postrzeganie wszystkich podmiotów przez inwestorów. Równie ważne jak dobre regulacje czy efektywny nadzór jest postawa rynku. Stąd wynika znaczenie zdolności rynku do samoregulacji i samodyscypliny, a w ślad za tym – także nieoceniona rola i wielka odpowiedzialność organizacji branżowych, takich jak goszcząca nas dziś Izba Domów Maklerskich.
23. Dziękując za możliwość podzielenia się z Państwem tymi spostrzeżeniami, mam nadzieję, że będą one stanowiły wartościowy przyczynek do dalszych dyskusji – zarówno panelowych, jak i kuluarowych.